Wydawca treści
Lista aktualności
Pomóżmy kasztanowcom
11 września gościliśmy w Nadleśnictwie Rymanów klasę IV Szkoły Podstawowej z Rymanowa, wraz z wychowawczynią Panią Małgorzatą Mika. Już od kilku lat z pomocą uczniów tejże szkoły dbamy o kasztanowce rosnące w sąsiedztwie budynku nadleśnictwa.
Co roku, po pierwszych przymrozkach, gdy większość liści już opadnie grabimy je, zbieramy i utylizujemy. Wszystko po to, by popsuć szyki poczwarce szrotówka kasztanowcowiaczka, która w zeschłych liściach zimuje, a na wiosnę ponownie atakuje. Jak dotąd jest to najbardziej skuteczna a przy tym najtańsza i najprostsza metoda walki z tym owadem. Zawędrował on do nas z Macedonii- kraju w którym po raz pierwszy został odkryty blisko 30 lat temu. W jaki sposób szkodzi kasztanowcom? „Opanowane przez szkodnika liście usychają i opadają. Drzewa, próbując odzyskać utraconą równowagę, ponownie kwitną jesienią. W naszych warunkach klimatycznych kwiaty nie mają jednak szans na wydanie owoców. Co więcej, powtórne kwitnienie osłabia drzewa. Zaburzony cykl życia drzew powoduje, że nie potrafią się one przygotować do nadchodzącej zimy - są słabe i często przemarzają. Po około 10 latach działania szrotówka drzewo całkowicie obumiera. Dane zebrane w Niemczech wskazują na to, że w przeciągu kilku lat od inwazji szrotówka w takich miastach jak Berlin zniknęła większość z 48 tys. kasztanowców" - mówi profesor Łabanowski, specjalista, który bada zachowanie szrotówka. Przez 30 lat próbowano walczyć ze szrotówkiem różnymi metodami: chemicznie (wstrzykiwane żele są mało skuteczne, a pułapki feromonowe drogie ), mechanicznie (lepy na drzewach wyłapują wszystkie owady). A może „na owada robak"? Naukowcy z Lublina przeprowadzają badania z wykorzystaniem inwazyjnej formy nicienia, która niszczy larwy tego gatunku. Ale jak dotąd grabie w dłoni to najskuteczniejsza broń dlatego ważna jest obserwacja i inwentaryzacja chorych drzew, bo ich los leży dosłownie w naszych rękach…